24 lip 2019

Moja kolekcja płyt

Starałam się zrobić ładne zdjęcie dla względów estetycznych.

     Hej, hej!
     W tym poście chciałabym wam pokazać moją skromną kolekcję płyt. Podliczyłam, ile ich mam i wyszło, że 33. Dużo niedużo, ale czemu by się nie pochwalić. Mam nadzieję, że w przyszłości moja kolekcja będzie się rozrastać i będę mogła zrobić update. :D Nie przedłużam już, tylko zapraszam. ^^

Tutaj mam wszystkie cztery płytki Eda Sheerana. <3 Ogólnie to maniakalnie słucham jego płyt, chociaż przyznam, że ta Collaboration to prawie funkiel nówka nieśmigana. Po prostu niestety nie ma tego klimatu, co poprzednie.
Pamiętam, jak jeszcze dwa lata temu byłam fanką Lany. Byłam... Dalej lubię jej piosenki. :P Klimat jej płyt jest świetny, chociaż wiem, że nie każdy lubi sadcore w jej piosenkach i głosie. Ale i tak polecam do przesłuchania. :D
Tutaj najnowsza Pink oraz trzy płytki Katy Perry. :D Od zawsze bardzo lubiłam te dwie artystki i mam w planie zakup brakujących mi płyt. :) Polecam bardzo tą od Pink, jest świetna! Są piosenki i żywsze, i spokojne, i takie łapiące za serducho. Super. :D
Oooo, a tutaj Shawn. Chyba nie muszę przedstawiać jakoś szczególnie. Trochę żałuję, że nie pojechałam na jego koncert, a miałam okazję... :< I Amy Macdonald, pamiętam, że słuchałam jej piosenek jeszcze za dzieciaka. :D
Tutaj pojedyncze płytki Sii, Anne-Marie, Imagine Dragons i U2. Lubię tych wykonawców i przyznam się, że trzy z tych płyt kupiłam w biedronce, bo były na promocji. #grażyna Najczęściej chyba jednak słucham U2, jak będę mieć okazję, to pewnie dokupię sobie resztę. :D
Tutaj przechodzimy do polskiej sceny muzycznej. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem dużo słuchałam Ewy Farnej. Mimo, że teraz może jej aż tak nie doceniam jak wcześniej, to podchodzę do jej muzyki z wielkim sentymentem. Oprócz tego The Dumplings — świetna muzyka alternatywna — Kortez i Organek. :)
Tutaj dwie płytki Darii Zawiałow oraz Dawida Podsiadły. :) Pamiętam jak kupiłam "Małomiasteczkowego" i jadąc z tatą autem, chciałam ją włączyć. Jak nie przepadał za Dawidem, tak po przesłuchaniu stwierdził, że fajna płyta. :D
I tutaj ostatnie już płyty. Fisz Emade Tworzywo. Niektórzy mówią, że ta płyta jest nijaka, ale mi się bardzo spodobała. Męskie Granie 2018 — osobiście bardziej polecam tą z 2016 roku, tylko aktualnie mam ją w obiegu. :P Oprócz tego Kamil Bednarek i soundtrack z Coco. :D 
Tak oto prezentuje się moja skromna kolekcja. :D Chętnie poczytam, jaką wy muzykę preferujecie, więc zapraszam do zostawiania komentarzy. :) Tak więc do następnego posta. ^^ 

4 komentarze:

  1. Toż to całkiem pokaźna kolekcja, a na pewno w porównaniu do mojej. :D Takich "prywatnych" płyt, które stoją na półce w moim pokoju i których tylko ja czasem posłucham, mam jedynie 5 (cztery mojego ukochanego zespołu z dzieciństwa, nadal jednego z najulubieńszych – The Cranberries, do tego składankę z przebojami The Beatles), w dodatku wszystkie są w spadku po rodzeństwie. Osobiście jakoś nie ciągnie mnie do kupowania płyt, ale uważam, że to super, że Ty się w tym odnalazłaś. ;) Dodatkowe punkty lecą za to, że wypatrzyłam w Twojej kolekcji paru wykonawców, których sama lubię. :P
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cranberries też lubię. Czasami mam wenę do słuchania jakichś staroci typu Queen, Beatles, Guns'n'roses. :D Płytkę Gunsów również mam, tyle, że mój tata wozi ją w aucie. XD
      Dzięki za komentarz i również pozdrawiam! ^^

      Usuń
  2. Zawsze zazdrościłam ludziom, którzy mają kupione płyty xD Sama nigdy ich nie zbierałam, ale przyznam szczerze, że dostałam dwie na komunię – Seleny Gomez :P Już jej nie słucham, ale czasami włączę sobie moje ulubione stare przeboje.
    Imagine Dragons <3 Większość wykonawców znam, ale ich nie słucham. Czasem zdarza mi się puścić Katy Perry czy Lanę, ale to od święta. Kilka tygodni temu na wiankach w Krakowie występowało The Dumplings. Pierwszy raz w życiu ich słuchałam, ale byłam wniebowzięta. Miód dla moich uszu po wcześniejszych muzykach. Szkoda, że akurat na The Dumplings rodzice zaciągnęli mnie do restauracji, a później musieliśmy iść zająć miejsce na pokaz fajerwerków. Ale miło ich wspominam, to był jeden z tych zespołów, na których najlepiej się bawiłam.
    Przez ciebie mam teraz ochotę kupić sobie kilka płytek, np. Lady gagi, Panic! At the Disco czy IAMX. Już wiem, co będzie moją kolejną obsesją :D
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja zazwyczaj płyty kupuję, jak jest na promocji. XD Takie na premierę to musi sobie zasłużyć i spełniać wymagania. A też nie kupuję płyt na pałę, że nie wiadomo, co to będzie, tylko słucham ich wcześniej. :D
      The Dumplings są superowi. :D Ostatnio pokazałam mojej koleżance ich piosenkę, a była współpracą z firmą Durex i się patrzyła na mnie dziwnie, ale... Spodobało jej się. :D Chętnie bym się wybrała na ich koncert, ale mieszka człowiek na końcu świata prawie że, to cóż... XD
      Lady Gaga jest świetna. Nie wiem, czy oglądałaś Narodziny Gwiazdy, ale soundtrack to cud, miód. Molestowałam go chyba z trzy tygodnie i na pewno go sobie dokupię. :D
      Dzięki i wzajemnie! ^^

      Usuń

Template by Elmo